Blog

Odchudzanie, dieta odchudzająca, redukcja masy ciała czy redukcja tkanki tłuszczowej- te pojęcia najczęściej nikomu nie kojarzą się pozytywnie, gdyż w dużej mierze oznaczają mnóstwo wyrzeczeń, głodówek oraz wyciskania z siebie jak najwięcej na treningach. Czy jednak faktycznie dieta odchudzająca musi być taka zła? Wiele tak naprawdę zależy od naszego podejścia. Czasem mając schudnąć 2-3 kg rozwiązujemy sprawę głodówką, co nie jest najlepszym pomysłem. Natomiast chcąc zrzucić dużo więcej powinno się już mieć taką świadomość, że taka redukcja będzie rozłożona w czasie, a więc wymaga specjalnego planu, wprowadzenia zmian i nowych nawyków.

Takie podejście do odchudzania jest też znacznie lepsze, gdyż zmniejsza ryzyko wystąpienia efektu jo jo bezpośrednio po diecie. Warto też skupić się na tym, aby proces ten nie był „chudnięciem” w takim najprostszym tego słowa znaczeniu, gdzie tracimy głównie wodę, mięśnie i gdzieś tam na końcu trochę tłuszczu. O wiele lepiej, aby była to redukcja tkanki tłuszczowej, gdzie skupiamy się naprawdę tylko i wyłącznie na samym tłuszczu. Wobec tego, od czego najlepiej zacząć, aby zobaczyć rezultaty i utrzymać wewnętrzną motywację na dłuższy czas?

Liczysz kalorie? Jesteś na dobrej drodze do sukcesu

W utracie wagi nie ma żadnej magii- chudniemy tylko wtedy, kiedy wchodzimy na deficyt kaloryczny, który oznacza, że więcej energii spalamy niż dostarczamy organizmowi z pożywieniem. Można powiedzieć, że pod tym względem jest to matematyka. Zanim jednak wystartujemy- pomocna może się okazać wizyta u dietetyka, chociażby w sieci Projekt Zdrowie po to, aby specjalista określił skład naszego ciała. Będziemy wówczas wiedzieć, jaki mamy proces tkanki tłuszczowej, jakie jest nasze nawodnienie, ile ważą nasze mięśnie i nasz układ kostny. Mierzenie efektów diety samymi kilogramami może nas zawieść, gdyż waga może się nie zmieniać, a nasza sylwetka może zmienić się radykalnie poprzez zmianę składu naszego ciała. Będąc u dietetyka otrzymamy spersonalizowany plan tego, w jaki sposób może przebiegać nasza redukcja. Tym samym zwiększamy znacząco swoje szanse na powodzenie.

Jak obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne i ustalić deficyt?

Tak naprawdę jest to podstawą dobrego planu redukcji tkanki tłuszczowej. Do obliczenia dziennego zapotrzebowania kalorycznego możemy wykorzystać jakikolwiek, darmowy kalkulator online, gdzie podajemy swoje podstawowe dane takie jak dotychczasowa waga, wzrost, płeć i wiek. Jeśli chodzi o oszacowanie poziomu naszej aktywności- mając wątpliwości najlepiej zawsze dać odrobinę niższą niż nam się wydaje, że wykazujemy. Znając już swoją całkowitą, dzienną przemianę materii musimy odjąć od niej 500 kcal, co pozwoli nam na utratę około 0,5 kg wagi na tydzień.

W jaki sposób możemy wejść w deficyt kaloryczny?

Założony deficyt można w praktyce osiągnąć na dwa sposoby- dietą jak i ćwiczeniami, a najlepsze efekty daje połączenie obu tych rzeczy. Zaczynamy więc wprowadzać zdrowe nawyki żywieniowe i liczymy kalorie tak, aby nie przekraczać ustalonej wartości. Nie ma jednak sensu odmawiać sobie absolutnie wszystkiego- nie musimy rezygnować z potraw, które lubimy, ale być może trzeba będzie przemyśleć wielkość i ilość porcji. Wprowadzając dodatkową aktywność fizyczną rzeźbimy swoją sylwetkę i rozwijamy mięśnie, co pozwala na jeszcze lepsze rezultaty redukcji. I tutaj również nie ma sensu zmuszać się do sportów, których nie lubimy. Najlepiej znaleźć dyscyplinę, która będzie nam sprawiała przyjemność- wówczas chętnie będziemy do niej wracać nawet po skończonej redukcji.

Leave a Comment